ZAMEK W ŚWIECIU

kategoria:

zabytki architektury - zamki, warownie, twierdze

opis:

Świecie należy do najstarszych grodów nadwiślańskich założonych przez książąt pomorskich. W 1243 r. książę Świętopełk zbudował warowny gród i założył komorę celną dla kontroli handlu wiślanego. Po zajęciu Pomorza Gdańskiego przez rycerzy zakonnych przyszła kolej na Świecie. Mimo bohaterskiej dwumiesięcznej obrony dowódca poddał gród we wrześniu 1309 r. pod warunkiem swobodnego opuszczenia go przez załogę.
   Zamek  komturski w Świeciu wzniesiono w latach 1335-1350. Pod względem architektonicznych rozwiązań obronnych należał do zamków wyjątkowych. Na budowę obrano wzniesienie na lewym brzegu Wisły, tuż przy ujściu Wdy. Aby wzmocnić obronność przyszłej twierdzy Krzyżacy zmienili koryto rzeczki, kierując jej wody wzdłuż północnych murów budowli. Systemem wodnym odcięto zamek od lądu i podgrodzia. Zastosowanie tego rodzaju obrony wodnej stanowi wyjątek wśród wszystkich zamków w państwie zakonnym, co nadało zamkowi określenie "wodny". Zamek postawiono z cegły na kamiennej podmurówce na planie kwadratu o boku około 51 metrów, z czterema okrągłymi basztami na narożach wysuniętymi przed lico murów kurtynowych, co było rozwiązaniem nietypowym dla zamków krzyżackich. Północne skrzydło wzniesiono jako budynek jednotraktowy i trójkondygnacyjny, kryjąc go czterospadowym dachem. Reprezentacyjne komnaty mieściły się na jego piętrze. Część wschodnią zajmowała kaplica św. Katarzyny o długości ok. 23 metry i szerokości 9 metrów. W zachodniej części piętra mieścił się kapitularz, czyli główna sala zamkowa o długości ok. 21 metrów. Parter skrzydła północnego wykorzystywano na piekarnię oraz magazyn zbożowy, zaś na poddaszu poprowadzono obronne ganki dla strażników. Skrzydło wschodnie posiadało także trzy kondygnacje. Pomijając piwnice, na parterze mieściła się słodownia oraz browar, natomiast piętro zajmowało dormitorium, kuchnia, zbrojownia i inne, niezbędne dla życia konwentu sale. Sporna wydaje się kwestia istnienia skrzydeł: zachodniego i południowego. Dziś nie pozostały już po nich żadne ślady i część historyków prezentuje pogląd, że w ich miejscu stały jedynie mury kurtynowe. Według przedwojennego badacza C. Steinbrechta budynki te jednak istniały: w skrzydle zachodnim mieścić się miała izba konwentu, mieszkanie komtura i pokój szatnego, natomiast piętro domu południowego miał w całości zajmować refektarz. Niezależnie od tego, czy budynki te kiedykolwiek w rzeczywistości funkcjonowały, ich mury zewnętrzne (lub mury analogicznych kurtyn) z pewnością miały 13 metrów wysokości i wyposażone były w trzy rzędy wąskich gotyckich okien.
   Wysoka na 34,5 metra wieża główna wzmacniała obronę bramy zamkowej, służyła także do obserwacji terenu, sygnalizacji optycznej, stanowiła ostatni punkt oporu dla uprzywilejowanej grupy obrońców, mieściło się w niej więzienie. W jej dolnych partiach znajdują się częściowo zasypane podziemia, położone poniżej poziomu rzeki Wdy. Średnica budowli wynosi 10,2 metra, a jedyne do niej wejście znajduje się na wysokości 13 metrów i wiedzie przez skrzydło północne zamku. Wieża liczy cztery, połączone spiralnymi schodami, komory wewnętrzne o szerokości ok. 4 metrów. Na najwyższej kondygnacji (pomijając sam jej szczyt) wymurowano kominek, przy którym zimą ogrzewali się strażnicy, a podczas walk gotowano smołę i wrzątek, aby poczęstować nimi podchodzących pod mury zamku wrogów. Wszystkie pomieszczenia ulokowano powyżej wejścia, poniżej zaś znajdowała się głęboka na 13 metrów studnia - loch. Szczyt pierwotnie kryty był stożkowym dachem z dachówek, w XV stuleciu zwieńczono go krenelażem z nadwieszonymi na kroksztynach półkoliście sklepionymi machikułami. Jest to typowo włoskie rozwiązanie i powstało ono zapewne już za polskich porządków w mieście. W 1866 dostrzeżono, że wieża pochyliła się o 45 centymetrów w stronę północno-zachodnią. Obecnie przechył ten wzrósł do około pół metra (zobacz rekonstrukcję).
   W czasie wielkiej wojny z zakonem krzyżackim 1410 r. pod Świeciem nastąpiła koncentracja sił krzyżackich, gdyż spodziewano się uderzenia wojsk polsko-litewskich na kierunku pomorskim. Komturem świeckim był wtedy Henryk von Plauen, który z kilkoma tysiącami wojska pozostał pod Świeciem i nie brał udziału w bitwie grunwaldzkiej. Na wieść o klęsce podążył do Malborka, gdzie skutecznie przygotował obronę stolicy. Obwołany wielkim mistrzem, uratował Zakon Krzyżacki przed niechybną klęską. Po bitwie pod Grunwaldem Polacy zajęli Świecie, lecz zamek nie został zdobyty.
   W czasie dalszych wojen polsko-krzyżackich komturska warownia w Świeciu odegrała ważną rolę, przechodziła z rąk do rąk, by ostatecznie w 1461 r. przejść pod rządy polskie, stając się siedzibą starosty. Spalony i częściowo zniszczony przez Szwedów w 1655 r. zamek popadł w ruinę. Podczas zaborów król pruski Fryderyk II postanowił rozebrać go na budulec. Rozbiórkę przerwał kilkadziesiąt lat później Fryderyk Wilhelm IV, który odwiedzając Świecie, polecił przeprowadzić prace renowacyjne.
  W roku 1970 rozpoczęły się najpoważniejsze od czasów średniowiecza prace budowlane. Podczas renowacji 1970-75 podwyższono mury, zwieńczono je gankami strzelniczymi - położono też strop, choć nie udało się odtworzyć oryginalnej wersji dachu. Odbudowano basztę północno-wschodnią, odtworzono cylindryczną klatkę schodową oraz postawiono piece z kanałami, którymi płynęło ciepłe powietrze pod posadzką. W dalszym etapie prac wypełniono wyrwy w murach, a starą zużytą cegłę zastąpiono zabytkową cegłą gotycką, wykonano stropy we wnętrzu wieży i niezbędną stolarkę, odtworzono fragmenty murów obronnych. skończyło się jednak na uzupełnieniu murów, położeniu dachu, pracach zabezpieczających. W 2001 r. zakończył się remont wieży zamku, który umożliwia bezpieczne wejście na jej szczyt. W 2002 roku nastąpiło uroczyste otwarcie zabytku dla zwiedzających.

źródło: http://www.naszekujawy.pl
http://www.zamkipolskie.com
jak trafić: Po wyjściu z dworca PKS w Świeciu należy skręcić w prawo i po przejściu około 1 kilometra jeszcze raz w prawo (będzie drogowskaz) a dalej prosto w dół aż do Wdy. Tuż za mostem odbija w lewo gruntowa droga, która prowadzi wprost do zamku. Do zamku można dojść niebieskim szlakiem turystycznym "Zamkowym", który biegnie z Chełmna do ruin zamku krzyżackiego w Świeciu.
 
zdjęcie:


fot. Marcin Saldat ze strony http://www.panoramio.com