opis: |
W średniowieczu Krzyżacy zbudowali w Jarantowicach
kościół, który został zniszczony zapewne podczas wojny
trzynastoletniej. Wieś wyludniła się w połowie XV wieku po
wojnie krzyżackiej i zarazie. Na opuszczone tereny zostali sprowadzeni osadnicy
holenderscy, którzy założyli gminę ewangelicką. Jarantowice były
miejscowością, w której zdecydowanie dominowała ludność niemiecka wyznania
ewangelickiego. Pod koniec XVII wieku zbudowano
tu szkołę i dom modlitwy (zapewne obecny kościół), będący centrum dla
ludności ewangelickiej. Dość długo datowano kościół na 1785 rok. Być
może jest to rok "ustanowienia" zboru, natomiast data umieszczona na wieży
(30.4.98) odnosi się zapewne do remontu kościoła w XIX wieku. Niektóre
dokumenty i opracowania, czas powstania budowli przesuwają na wiek XVI a
nawet XV.
Świątynię zbudowano z ciosanych ręcznie modrzewiowych bali w
konstrukcji wieńcowo-zrębowej na kamiennej podmurówce i pokryto strzechą z
trzciny. Wzniesiona na rzucie prostokąta z jedno-przestrzennym wnętrzem
oraz przedsionkiem i zakrystią od zachodu. Pomiędzy przedsionkiem a dawną
zakrystią dobudowana czworoboczna wieżyczka o konstrukcji zrębowej.
Kościół kryty dwuspadowym dachem pokryty strzechą z trzciny. Nie widoczna
od zewnątrz konstrukcja dachu, jest zdaniem specjalistów unikatowa. Sala
nakryta pozornym sklepieniem kolebkowym z dwoma poprzecznymi podciągami, w
pozostałych pomieszczeniach strop belkowy nagi. Wieżyczka ośmioboczna z
dachem namiotowym, obitym blachą. Pierwotnie kościół nie posiadał wieży,
dobudowano ją później, po pierwszym rozbiorze Polski.
Po II wojnie światowej obiekt przeznaczono do magazynowania płodów
rolnych, a później wykorzystywano jako salę gimnastyczną dla pobliskiej
szkoły.
W roku 1956 wpisano obiekt do rejestru zabytków. Po zmianach ustrojowych,
w roku 1989 dzięki staraniom ówczesnego proboszcza księdza Stanisława
Filarskiego i mieszkańców wsi Jarantowice świątynię przekazano parafii
p.w. Świętych Apostołów Szymona i Judy Tadeusza w Wąbrzeźnie, z
przeznaczeniem na kościół filialny.
W 2003 staraniem księdza Jana Kalinowskiego rozpoczęto prace remontowo-konserwatorskie kościoła w
Jarantowicach. Na wstępie dokonano niwelacji
terenu, aby wody opadowe nie stwarzały w przyszłości zagrożenia dla
podwalin. W dalszym etapie naprawiono i uzupełniono podmurówkę z kamieni
polnych. Wreszcie rozpoczęto trudną i skomplikowaną operację polegającą na
dźwignięciu całego kościoła na znaczną wysokość w celu wymiany
zniszczonych belek podwalinowych ze
wszystkich czterech stron. Dwie dłuższe dębowe podwaliny liczą ponad 16
metrów, a dwie krótsze ponad 9 metrów długości. Świątynię podnoszono w
czterech etapach, z każdej strony osobno, przy pomocy specjalnie
ustawionych dźwigni, milimetr po milimetrze.
Cała operacja przebiegała długo, z niezwykłą precyzją i zakończyła się
pomyślnie. Następnie zdjęto wewnętrzne tynki i odeskowania. Z uwagi na zły
stan belek niektóre części budowli odtworzono, inne mniej zniszczone
strukturalnie wzmocniono przy pomocy specjalistycznych technik. Więźbę
dachową (trzcina) wraz z tzw. łatami całkowicie wymieniono. Tego rodzaju
pokrycie dachowe, jakim jest trzcina, na obiekcie sakralnym jest w Polsce
rzeczą unikatową.
|