opis: |
We wsi Sarnowo, położonej niedaleko Izbicy
Kujawskiej, znajduje się rezerwat archeologiczny: cmentarzysko
szkieletowe. Zostało ono wzniesione przez plemiona pasterzy i rolników,
zamieszkujących tamtejsze tereny pięć i pół tysiąca lat temu. Ze względu
na wielkość znajdujące się tam grobowce nazywane są "piramidami polskimi".
Z reguły określenie "piramidy" zarezerwowane jest dla egipskich faraonów,
jednakże megality (megas - wielki, lithos - kamień) kujawskie przywodzą
takie skojarzenia. Monumentalność grobowców szczególnie jest widoczna od
czoła (od szerszej części). Ludność kultury pucharów lejkowatych budowała
grobowce z potężnych głazów. W Polsce stosowano najczęściej formę
wydłużonego trapezu. Megality występowały przede wszystkim na Kujawach
(również na Pomorzu), stąd też ich nazwa. Głazy tworzyły obstawę, mającą
chronić mogiły przed rozmyciem, a zarazem ograniczyć obszar poświęcony
czci zmarłego i czynnościom kultowym. Nad mogiłami usypywano potężne wały
ziemne mające ponad 1000 m sześciennych objętości, ponad 100 m długości i
do 3 m wysokości. Przeważnie zmarły (w grobach tych chowani byli
wyłącznie mężczyźni) - osoba wysoko postawiona w hierarchii plemiennej -
był pochowany w pozycji wyprostowanej w czole grobowca. Czasami grzebano w
ten sposób równocześnie 2-3 osoby. Wyposażenie zmarłego w drogę pośmiertną
było skromne. Do naszych czasów dochowały się naczynia i łyżki
gliniane, zabytki z krzemienia, w tym groty do strzał, siekiery oraz
topory bojowe. Wysiłek wkładany przy wznoszeniu tych budowli niewątpliwie
świadczy o istnieniu silnej więzi plemiennej, a także o zróżnicowaniu
społecznym lub istnieniu władców plemiennych. Dla zachowania
cmentarzysk w obecnej postaci objęto je ochroną prawną i na ich terenie
utworzono rezerwaty archeologiczne w
Wietrzychowicach, Sarnowie i Gaju.
Cmentarzysko składa się obecnie z 9 grobowców o charakterystycznie
wydłużonym "kujawskim" kształcie. Być może przyczyniają się do tego
zarośla, ale szerokością ścian czołowych i wysokością nasypów zdają się
nie dorównywać kopcom w Wietrzychowicach, choć muszą oscylować gdzieś ok.
2 m wysokości (przed wykopaliskami zachowane były podobno aż do 1,6 m).
Uderzająco skromnie prezentują się obstawy kamienne. Widoczne są tak
naprawdę tylko na końcach "ogonów" i na czołach, a głazy są raczej
skromnych rozmiarów - może to być spowodowane zarastaniem przez poszycie.
W odróżnieniu od Wietrzychowic, wszystkie "ogony" są tu proste, a w
czołach nie widać centralnych przerw; w ogóle wygląd i wrażenie jakie
wywiera to cmentarzysko są bardzo różne od wietrzychowickiego, mimo
oczywistych podobieństw i przypisania do tego samego okresu pradziejowego
i kultury archeologicznej. Trochę inne były też podobno tutejsze pochówki:
pod kopcami znaleziono od 1 do 5 grobów, a ich obstawy kamienne tworzyły
kręgi, a nie prostokąty.
Grobowce skupione są w kilku grupach, nieco enigmatycznych w planie, ale
dość oczywistych w terenie. Grobowce nr 1-7 są bowiem poprzedzielane
łagodnymi obniżeniami terenu, niegdyś zapewne znaczniejszymi i być może
wodonośnymi, przynajmniej okresowo. Uchodzą one do głębszej dolinki, którą
płynął dopływ pobliskiej Zgłowiączki i nad którą górują czoła grobowców.
Orientacja nasypów jest północno-wschodnia, ale nie są one skierowane
ściśle astronomicznie, uwzględniają położenie sąsiednich grobowców i
rzeźbę terenu, na którym je wzniesiono. Wszystkie nasypy są bowiem także
ułożone promieniście względem niewielkiego wzniesienia na drugim brzegu
dopływu Zgłowiączki.
Grobowiec nr 7 w Sarnowie:
W czasie prac archeologicznych w 1968 r. stwierdzono w grobowcu ślady
penetracji pochodzące z II połowy XIX wieku. Pod nasypem odkryto
pozostałości po, prawdopodobnie, 5 grobach otoczonych kolistymi kręgami
kamiennymi. W ścianie bocznej natrafiono na zarys jamy zawierającej
szczątki od 5 do 9 ludzi, zjedzonych zapewne, w trakcie uczty obrzędowej.
Z grobowca wydobyto też niezbyt liczne fragmenty naczyń glinianych i
narzędzi krzemiennych.
Grobowiec nr 8 w Sarnowie:
Badania grobowca 8 prowadzone w 1966 r. przez Lidię Gabałówną
zapoczątkowały drugi etap prac archeologicznych w Sarnowie. W grobowcu
odkryto zarys grobu centralnego bez kości, z dużą obstawą kamienną o
kubaturze ok. 15 metrów sześciennych. W bocznej części nasypu, w
"przybudówce", znaleziono dwa groby ze szkieletami. Groby pokrywała
warstwa ziemi bagiennej z muszlami ślimaków i małży oraz z fragmentami
pancerza zjedzonego żółwia błotnego. Z nasypu wydobyto kilkaset fragmentów
naczyń, krzemieni, grudek polepy glinianej i tarczowaty paciorek z muszli.
Nasyp grobowca posiada charakterystyczne przewężenie.
Grobowiec nr 9 w Sarnowie:
W grobowcu znaleziono szkielet ułomnej kobiety, zmarłej w wieku 50-70 lat.
Pochowana została, prawdopodobnie, w trumnie wydrążonej z pnia drzewa,
którą umiejscowiono w poprzek osi wzdłużnej grobowca. Znalezisko to jest
czymś wyjątkowym, ponieważ, jak dotąd, nie natrafiono na tak potężny
grobowiec usypany dla jednej tylko osoby, i to kobiety. Przypuszcza się,
że musiała ona zajmować jakąś szczególną pozycję w hierarchii społecznej.
Przy zmarłej znaleziono ostrze rogowe, łyżkę glinianą oraz kilka
fragmentów naczyń. Z nasypu grobowca wydobyto kilkaset ułamków
ceramicznych, z których udało się zrekonstruować m.in. 28 pucharów
lejkowatych. Poza tym, znaleziono inne przedmioty kościane, 20 narzędzi
krzemiennych i ponad 50 odłupków i wiórów. W bocznej ścianie nasypu
odkryto ślady budowli drewnianej, ale uznaje się, że nie był to obiekt
sakralny, jaki znamy np. z Gaju. W części czołowej nasypu natrafiono na
warstwę błota rzecznego z wielką ilością muszli ślimaków.
Nie można pisząc o
piramidach kujawskich nie wspomnieć o śp. Eugeniuszu Paliwodzie. Człowiek
ten brał udział w badaniach grobowców w latach 60 XX wieku a potem stał
się ich społecznym opiekunem i propagatorem tego bezcennego
zabytku. Oprowadzał turystów i pokazywał nigdzie nie eksponowane
znaleziska takie jak: naczynia gliniane i krzemienne. To m.in. dzięki niemu
powstał rezerwat archeologiczny w Wietrzychowicach. |